czwartek, 5 marca 2015

Wiosna, wiosna, wiosna, ach to Ty !

Ostatnio zima szczędzi nas, nasze ogrody i nastroje... Cieszy mnie to, bo to oznacza, że wiosna jest naprawdę blisko...
Jeszcze wiele się nie dzieje, ale każda najdrobniejsza oznaka tej nadchodzącej pory roku cieszy mnie niezmiernie.
Z ostatniej wizyty, sprzed tygodnia:

Krokusy botaniczne... same żółte i dwa białe, w mieszance były jeszcze fioletowe, które dopiero wychylają się z ziemi. Czyżby jakaś koleracja kolor - termin kwitnienia ?

W prezencie od taty dostałam taką oto bramkę z kraty metalowej :) A te słupy po bokach to rury kanalizacyjne, które przeleżały kupę lat w ziemi koło domu. Teraz będą robić za donice.

Kolczasta, dzika jeżyna. Rodzi smaczne, słodkie owoce i w tamtym roku było ich mnóstwo. W tym roku po raz pierwszy porządnie wspólnie ją odmłodziliśmy, wycinając stare zaschnięte pędy i te, które owocowały w tamtym roku. Zostały same zielone... Poraniła nas bardzo, w wielu miejscach, ale mamy nadzieję, że trud się opłaci !!!

Nieśmiałe narcyze biedronkowe :)

Rojniki, które w tamtym roku rozmnożyły się same. Po prostu. Zakwitły i wyrosły wszędzie, gdzie je wiatr poniósł :) Jest ich mnóstwo, mam nadzieję, że będą zdrowo rosły i się uchowają...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz