Jakoże jestem niecierpliwa, jeśli
chodzi o czekanie na sezon ogródkowy, nie mogłam powstrzymać się przed zakupem
nasion i cebulek dostępnych już w sklepach.
W Real’u dostępnych jest wiele
odmian roślin cebulowych, a bogata paleta kolorystyczna kwiatów kusi…
Upolowałam więc dwie odmiany lilii azjatyckich – różową (3,49) i białą z
różowymi końcami płatków (4,95). Zaopatrzyłam się również w jedną cebulę żółtej
lilii (mój Ukochany stwierdził, że wygląda ona jak wanilia). Dzisiaj do tego
zdobyłam cebulki mieczyków w promocyjnej cenie 0,59 gr za sztukę – wzięłam dwie
dające białe kwiaty i po jednej z czerwonych, fioletowych i żółtych. Oraz jedną
bulwkę do doniczki – cyklamenu. Jakiego koloru – to się okaże :). Tutaj też zakupiliśmy
nasionka aksamitki, którą obsiejemy grządki warzywne dookoła; tymianku (uwielbiam
jego smak i zapach). W Biedronce wypatrzyłam nasionka ostróżki ogrodowej, cynii
daliowej, a także rzodkiewki, szczypiorku, rukoli, maciejki i majeranku.
Jeśli chodzi o nasiona, w
Castoramie ich nie brakuje, a może ona również poszczycić się bogatym wyborem
cebul i bulw przeróżnych kwiatów, również w całkiem niskich cenach. Dalie,
begonie, irysy, funkie, liatry, mieczyki, hiacynty, lilie… Naprawdę jest w czym
wybierać. W tym sklepie jednak wybrałam nasiona jarmużu (odmiana Westlander
halbhoher), których nigdzie indziej nie widziałam oraz nasiona poziomki
bezrozłogowej (odmiany Baron von Solemacher; ktoś widział gdzieś nasiona
rozłogowej ??) oraz marchwi odmiany Amsterdam 2. A więc jak widać, stawiam w
tym roku na warzywa. A o dalszej części planów tegorocznych już wkrótce :).
Niektóre ze zdobyczy...
A to tęczowe sklepowe półki pełne skarbów:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz